Data publikacji: 2024-01-18
Link sponsorowany

AGI. Nowa jakość sztucznej inteligencji, a może zagrożenie?

Sztuczna inteligencja - czyli AI - stale się rozwija i jest wykorzystywana do coraz różniejszych przedsięwzięć. Popularność zyskuje tak zwana generatywna sztuczna inteligencja, zdolna sama wykreować na przykład oryginalny obraz. Powstają nawet androidy (jednym z bardziej znanych jest Sophie), które z coraz większym powodzeniem naśladują ludzkie zachowania. Nic więc dziwnego, że pojawiła się koncepcja AGI. Co to takiego i jaki ewentualnie może mieć wpływ na funkcjonowanie człowieka? Sprawdzamy.

techniki uczenia maszynowego sztucznej inteligencji, dziedzinie sztucznej inteligencji

Czytaj też: Oświetlenie antresoli - o czym należy pamiętać?

Silna sztuczna inteligencja, ogólna sztuczna inteligencja. Nowatorskie koncepcje, które zmienią świat?

Narzędzia takie jak Chat GPT na dobre znalazły swoje miejsce i zastosowanie. Jedni uważają je za nieocenioną pomoc w realizacji swoich zadań, inni widzą w nich zagrożenie dla stabilności zatrudnienia. To problem, który frapuje również badaczy AI oraz socjologów.

Jednak mimo tych kontrowersji prace nad AI nie ustają. Zarówno naukowcy, jak i osoby amatorsko interesujące się sztuczną inteligencją, zastanawiają się z pewnością, czy - i jeśli tak, to kiedy - zyska ona świadomość? A może już w pewnym stopniu ją posiada? Zagadnienie to nurtuje społeczeństwo od dawna, także tę jego część, która do sztucznej inteligencji jest nastawiona sceptycznie. W związku z potencjalnym zyskaniem przez AI świadomości oraz większego stopnia sprawczości pojawiają się rozmaite wątpliwości i obawy o przyszłość oraz bezpieczeństwo ludzkości. Czy rzeczywiście są one uzasadnione?

Świadomość AI

AGI, zwana też strong AI, wciąż jest uważana przede wszystkim za koncepcję. Co dokładnie kryje się pod tym pojęciem? AGI to skrót od Artificial General Intelligence, co w tłumaczeniu na język polski oznacza: ogólna sztuczna inteligencja.

Pojęcie to, najprościej rzecz ujmując, zakłada zyskanie przez Sztuczną Inteligencję świadomości równej tej obecnej u ludzi. Jej zdolności mają być natomiast rozwinięte w takim stopniu, iż pozwoliłyby jej na samodzielne rozwiązywanie problemów różnego rodzaju, wysnuwanie wniosku i procesy myślowe, które byłyby poddane stałemu rozwojowi. Pojawiają się obawy (a u niektórych nadzieje), że poziom zdolności oraz wiedzy AI bardzo szybko przewyższy zdolności większości, jeśli nie wszystkich ludzi, co rzeczywiście, jak twierdzą badacze, w przypadku AGI prawdopodobnie miałoby miejsce. Do tego sam wzrost umiejętności AGI miałby być naprawdę dynamiczny.

Dokładny czas faktycznego powstania AGI nie jest znany, natomiast w przybliżeniu raczej się waha - jedni podają cztery lata, inni więcej, gdyż jest to proces, przy którym trudno aż tak precyzyjnie określić moment efektu końcowego.

Niektórzy twierdzą przy tym, że AI już - przynajmniej w pewnym stopniu - świadomość posiada, jednakże nie jest świadomość na poziomie naszej, ludzkiej świadomości. Podobną do niej ma mieć dopiero AGI.

Sztuczna inteligencja a uczucia

A co z równie abstrakcyjną sferą uczuć? Czy sztuczna inteligencja może rozwinąć się na tyle, aby być zdolna do odczuwania czegokolwiek? A może jest to coś, w czym człowiek zawsze będzie miał nad nią przewagę?

AI co prawda potrafi imitować odpowiedzi, które mogą sprawiać wrażenie bardzo "ludzkich", ale to tylko złudzenie wykreowane dzięki zaawansowanym systemom przyswajającym język oraz sposób porozumiewania się wykorzystywany przez nas na co dzień.

Warto zaznaczyć, że nie należy antropomorfizować sztucznej inteligencji. Nie jest ona - a przynajmniej jeszcze nie - na intelektualnym poziomie człowieka, nie posiada póki co takiej samej świadomości, a do kwestii jakichkolwiek "uczuć" maszyn należy podchodzić z ogromnym sceptycyzmem. Co prawda nie wiemy, jak dokładnie przebiegnie rozwój AGI, ale nawet jeżeli intelektualnie osiągnęłaby ona poziom wyższy niż ludzie, nie powinniśmy zakładać, że na poziomie emocjonalnym będzie do człowieka podobna. Byłaby to co prawda technologia niezwykle zaawansowana, lecz nie istota żywa. Aspekt tak rozmyty, jak świadomość, a co za tym idzie - emocje, pozostaje jednak nawet dla naukowców różnych dziedzin wielką niewiadomą.

generatywną sztuczną inteligencję

Czy działa na nas efekt Elizy?

Naszą skłonność do przekładania ludzkich wzorców na sztuczną inteligencję dobrze obrazuje doskonale znany w środowisku IT efekt Elizy. Jest to zjawisko, które swoją nazwę wzięło nie od osoby o imieniu Eliza, ale właśnie programu. ELIZA - czyli system tworzący odpowiedzi z zakodowanej w nim bazy danych konkretnych zwrotów - została opracowana przez pochodzącego z Berlina informatyka Josepha Weizenbauma w roku 1966. Program miał za zadanie udawać osobę zajmującą się psychoanalityką, a ci, którzy nie wiedzieli, że rozmawiają z maszyną, często byli przekonani, że prowadzą mniej lub bardziej złożoną konwersację z istotą ludzką.

Nad podobną kwestią zastanawiał się już Alan Turing, który w roku 1950 przedstawił koncepcję testu dziś znanego jako test Turinga. Miał on sprawdzać umiejętności maszyn na polu językowym - to znaczy, czy są w stanie tak prowadzić konwersację z osobą wtajemniczoną w cały proces (zakładającą, że może rozmawiać z maszyną), iż osoba ta nie będzie dokładnie wiedziała, czy rozmawia z drugim człowiekiem, czy może właśnie z programem.

To wszystko pokazuje, iż sfera świadomości czy też braku świadomości AI od dawana fascynowała badaczy. Czy jednak AGI może w przyszłości stanowić dla naszego społeczeństwa zagrożenie? Czy niedająca się kontrolować sztuczna inteligencja jest jedynie wymysłem twórców sci-fi? Póki co tak odległa rzeczywistość pozostaje jedynie domysłami. Badacze oraz naukowcy uspokajają, lecz mimo wszystko zalecają ostrożność. AGI może mieć potencjał, by pomóc w rozwoju naszego społeczeństwa, jednak tylko wtedy, gdy człowiek nauczy się używać jej z rozwagą.

Udostępnij artykuł:
STRONA WYKORZYSTUJE PLIKI COOKIES

Korzystamy z plików cookies w celu dostosowania serwisu do Twoich potrzeb. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Cookies.

Akceptuję pliki cookies